Bydgoska Szkoła Maszynki

Zrobienie takiego mastera powinno być dla nas ważną sprawę i fajnie, żeby nie zostalo to olane przez większość. Już teraz Bydgoszcz jest słabo postrzegana przez nasz zastój. Ludzie lubią do nas przyjeżdżać, ale nie działa niestety to w obie strony. Jako ośrodek jesteśmy atrakcyjni, dobry lokal z całym zapleczem socjalnym i... wbrew pozorom miejscóka, co prawda życie maszynowe dzieje się na południu bardziej, ale pisząc nasz 'list motywacyjny' koniecznie musimy zaznaczyć lokalizcję. Do nas przyjadą ludzie z Trójmiasta, Szczecina, Poznania, może Torunia, bo tutaj jest blisko dla nich. Gdyby Wszystko przejęły ośrodki niżej to trochę mało uczciwie dal tych z północnych obszarów. No a z tej części chyba najwięksi jesteśmy. A poza tym zawsze chętnie przyjeżdżają dojezdni i chwalą sobie atmosferę i przygotowanie, więc jakąś dobra opinię mamy. Większy problem jak wspomniałem na poczatku to to, że nie widać, że nam zależy (brak ludzi na MPkach (niestety też nie pasuje mi...), wyjazdowe tylko DTMy i pomniejsze malo znaczące turniejki). A co do malowania... kurcze, postarajcie się pomaziać swoje figurki. Wystarczy jedna rozpiska na 50pts. Będzie malowanie na spotkaniach, figurki do marca może uzbieracie, święta po drodze, poproście żony, dziewczyny, rodziców o robociki pod choinkę: P No ale zawsze można pożyczyć też.

Ze swojej strony dodam, że nawet nowi gracze, którzy zaczęli grać od wrzesnia wstecz maja już w większości 35+pkt, więc z uzbieraniem jednej rozpy nie powinno być większego problemu (jest 4,5 m-ca na zebranie 15pkt, czyli wydatek w granicach 200-300zł).

Wielu graczy ma też drugie frakcje, więc nie powinno być problemu w razie czego z pożyczeniem.

Widze za to, że gorzej z malowaniem. Ja swoją armię będę mazał (nie licze na efekt TT+, ani nawet TT-, ale nie lubię jak nie moge nią grać na turniejach z takimi wymaganiami).

Ja jedną rozpiskę skompletuje i pomaluje do marca, może coś do drugiej się też wykombinuje... postaram się być do marca gotowy.